Patron

Wincenty Przybyszewski

 

Wincenty Przybyszewski urodził się 26 maja 1904 roku w Skrzeszowicach koło Krakowa w biednej rodzinie chłopskiej. Miał trzy siostry: Małgorzatę, Marię i Stefanię oraz brata Franciszka. Jako dziesięcioletni chłopiec był już całkowicie osierocony i opiekowała się nim siostra. Za namową miejscowego nauczyciela kształcił się dalej. Najpierw bardzo krótko w Ojcowie, a następnie został przeniesiony do Krakowa i tam umieszczony w internacie u księży Jezuitów. Po ukończeniu szkoły powszechnej podjął naukę w Męskim Seminarium Nauczycielskim także w Krakowie. Po ukończeniu szkoły pracował na Śląsku w Knurowie. Uczestniczył w III powstaniu Śląskim. Potem pracował w Rybniku i Krywałdzie. By uniknąć prześladowania za udział w III powstaniu Śląskim, przeniósł się na teren Ziemi Włoszczowskiej.

Najpierw pracował krótko w Kurzelowie, a potem w Bebelnie. Od roku 1933 do 1940 pełnił stanowisko kierownika Publicznej Szkoły Powszechnej w Bebelnie. We wspomnieniach ludzi W. Przybyszewski pozostał jako prawy, szlachetny człowiek, bardzo dobry przełożony, nauczyciel i wychowawca, a przede wszystkim jako świetny współorganizator budowy gmachu szkolnego, który w tamtych latach był inwestycją niezwykle nowoczesną i kosztowną.

Warto nadmienić, Wincenty Przybyszewski oddany był bez reszty także dzieciom. Szczególnie troszczył się o uczniów zdolnych, którzy z różnych przyczyn zaniedbali obowiązek szkolny. Rozmawiał z nimi, z ich rodzicami, przekonywał o wartości nauki i najczęściej osiągał zamierzony cel – dzieci wracały do szkoły i kończyły ją z powodzeniem. Nie było mowy o tym, żeby uderzył ucznia. Przykładał wielką wagę do wychowania patriotycznego. Święta narodowe obchodzone były bardzo uroczyście. Odbywały się akademie i przedstawienia, dzieci z biało-czerwonymi chorągiewkami w rękach szły w zwartym szyku na nabożeństwa.

W. Przybyszewski znalazł również czas na założenie rodziny. Poślubił w 1937 roku nowo zatrudnioną nauczycielkę – Irenę Kutnikowską. W 1938 roku urodziła się córka Halina, jedyne dziecko państwa Przybyszewskich.

Potem nadeszły trudne lata wojenne. W roku szkolnym 1940/41 Wincenty Przybyszewski nie był już kierownikiem szkoły (został nim Antoni Suliga), lecz zwykłym nauczycielem, a po roku musiał opuścić szkołę i Bebelno. Rodzina Przybyszewskich bardzo przeżyła rozstanie z mieszkańcami wsi. Jednak nie było możliwości zmiany decyzji władz okupacyjnych. Został on mianowany na stanowisko kierownika szkoły w Czarncy, lecz mianowania tego nie przyjął ze względów koleżeńskich. Chodziło o to, że dotychczasowy kierownik szkoły w Czarncy miał być zwolniony i eksmitowany z mieszkania, a posiadał liczną rodzinę.

Po rezygnacji z awansu w Czarncy Wincenty Przybyszewski rozpoczął pracę w Spółdzielni Rolniczo – Handlowej we Włoszczowie (Syndykat), a jego żona została nauczycielką w szkole (obecnie nr 1) we Włoszczowie. We Włoszczowie prowadził tajne nauczanie w pięciu kompletach szkoły średniej, kolportował tajną gazetkę, współpracował z partyzantami, wzorowo prowadził magazyn zbożowy, którego był kierownikiem.

Po wojnie przeniósł się z rodziną do Krakowa i pracował tam w Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” m.in. jako inspektor wojewódzki. Pełnił także kierowniczą funkcję w Przyzakładowej Szkole Zawodowej, gdzie kształcono sklepowych. W latach 1946-1952 studiował zaocznie nauki ekonomiczno – spółdzielcze na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie uzyskał stopień magistra nauk społecznych. Za swoją działalność otrzymał liczne wyróżnienia i dyplomy, m.in. Złoty Krzyż Zasługi w roku 1968.

Na rok przed śmiercią odwiedził wraz z rodziną Bebelno. Spotkał się z kilkoma znajomymi i po raz ostatni odwiedził wybudowaną przez siebie szkołę.

Zmarł 3 czerwca 1976 roku.